W wyroku z dnia 02.12.2022 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził na rzecz syna żołnierza Armii Krajowej świadczenia odszkodowawcze. Mówiąc ściśle Sąd zasądził 250 tysięcy zadośćuczynienia i 214 tysięcy zł odszkodowania. Członek rodziny represjonowanego żołnierza zawnioskował o 23 miliony.
Ojciec wnioskodawcy został tuż po wojnie zatrzymany za swoją działalność niepodległościową. Ówczesne organy ścigania zawzięcie zajmowały się ściganiem żołnierzy Armii Krajowej. W ocenie komunistycznych organów mogli oni stanowić zagrożenie dla reżimu komunistycznego. Sąd skazał go w konsekwencji na pobyt w obozie pracy zlokalizowanym w Krasnojarsku (Syberia). Pobyt w łagrze wiązał się z wykonywaniem ciężkiej pracy. Warto podkreślić, że na Syberii żołnierz przebywał do grudnia 1955 roku.
Roszczenia wnioskodawcy znalazły oparcie w przepisach ustawy z 1991 r. Ten akt prawny traktuje o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Ustalając wysokość należnego członkom rodziny odszkodowania i zadośćuczynienia Sędzia wzięła pod rozwagę przede wszystkim długość pobytu w łagrze i sumę utraconych zarobków. Przekładając to na konkretne liczby 7 tys. zł za każdy ze 107 miesięcy spędzonych na Syberii i około 2 tysięcy zł za każdy miesiąc pozostawania bez pracy. Warto dodać, że łączna suma świadczeń należnych rodzinie żołnierza AK wyniosła około 75o tysięcy zł. Jednakże pozostali członkowie rodziny już nie żyją i wnioskodawcy przypadła niejako trzecia cześć należnej rekompensaty.
Wyrok ten zapewne spowoduje wzrost liczby tego typu spraw w sądach. Rodziny osób represjonowanych będą poszukiwać sprawiedliwości po wielu latach. Wyrok nie jest prawomocny.
Foto: pixabay.com